• Rumunia
    • Rumunia, Sinaia
    • Rumunia, droga transfogaraska
    • Rumunia, Bukareszt
    • Rumunia, zamek Bran
    • Rumunia, zamek Korwina
    • Rumunia, Sybin
  • Chorwacja
    • Chorwacja, wyspa Pag
    • Chorwacja, Korčula
  • Słowenia
    • Słowenia, Jaskinie Szkocjańskie
    • Słowenia, Debela peč
    • Słowenia, wodospad Peričnik
    • Słowenia, jezioro Jasna
    • Słowenia, wodospad Savica
    • Słowenia, jezioro Bohinj
    • Słowenia, wąwóz Vintgar
    • Słowenia, Jezioro Bled
    • Słowenia, Postojna Jaskinia
  • Włochy
    • Włochy, Werona
    • Włochy, Wenecja
  • Hiszpania
    • Hiszpania, Lanzarote: Perła Wysp Kanaryjskich
    • Hiszpania, Fuerteventura
    • Contact
    • O nas

Piątka w Świat

  • Hiszpania, Fuerteventura

    16 lutego, 2025
    Plaża Sotavento

    Fuerteventura jest najstarszą geologicznie wyspą archipelagu Wysp Kanaryjskich co znajduje odzwierciedlenie w jej wyglądzie. Erozja zmieniła szpiczaste niegdyś szczyty wulkanów w łagodne pagórki mieniące się ferią barw. Oferuje turystom nie tylko piękne plaże, ale także liczne atrakcje turystyczne, które pozwolą na pełne doświadczenie tego wyjątkowego miejsca.

    Parque Natural Dunas de Corralejo

    Poniżej kilka z nich:

    1. Parque Natural Dunas de Corralejo – to jedno z najpopularniejszych miejsc na wyspie znane z ogromnych, złotych wydm ciągnących się na odcinku ponad 10 km, które łagodnie opadają w kierunku lazurowej wody oceanu. Znajdują się na północno-wschodnim wybrzeżu wyspy, w pobliżu miejscowości Corralejo i tworzą niezwykły krajobraz, a w połączeniu z turkusową wodą i błękitnym niebem stanowią idealne miejsce do spacerów, fotografowania i odpoczynku. Park jest także doskonałym miejscem do uprawiania sportów wodnych.
    2. Popcorn Beach – wyjątkowa plaża zlokalizowana w okolicy miejscowości Corralejo, znana z niezwykłych kamyków, które przypominają kawałki popcornu. Kamienie na Popcorn Beach są wynikiem naturalnego procesu erozji, który spowodował, że wulkaniczne skały zostały przekształcone w małe, okrągłe fragmenty, mające wygląd przypominający popcorn. Te drobne kamienie i muszle nadają plaży niepowtarzalny charakter.
    3. Betancuria – historyczna stolica wyspy to malownicze miasteczko w środkowej części wyspy. Uznawana jest za najpiękniejsze miasteczko na wyspie, które warto odwiedzić. Miejsce zachowało swój kolonialny charakter z białymi domkami, wąskimi uliczkami i kościołem. Warto odwiedzić w nim Muzeum Historii Fuerteventury, które przybliży historię tej wyspy. Betancuria stanowi również świetny punkt wypadowy do zwiedzania okolicznych gór i rezerwatów przyrody.
    4. Plaża Sotavento – plaże na Fuerteventurze są uznawane za jedne z najpiękniejszych na całym archipelagu. Zapewne sława ta związana jest z bardzo dobrymi warunkami pogodowymi, które sprzyjają uprawianiu sportów wodnych, pięknymi widokami oraz złotym piaskiem. Największym uznaniem wśród turystów oraz mieszkańców wyspy cieszy się między innymi plaża Sotavento. Znajduje się ona na południu wyspy, a jej najbardziej zachwycająca część zwana jest Playa de la Barca, której ogromna laguna jest znakiem rozpoznawczym wyspy. Ze względu na doskonałe warunki wiatrowe stanowi ona wymarzone miejsce dla surferów i kitesurferów, ale rodzinom z dziećmi też przypadnie do gustu.
    5. Oasis Park – położony na południu wyspy park to jedyny na wyspie ogród zoologiczny, w którym na obszarze około 800 000 metrów kwadratowych mieszka ponad 250 gatunków zwierząt w warunkach zbliżonych do naturalnych. Miejsce jest warte odwiedzenia nie tylko przez rodziny z dziećmi, ale także przez miłośników egzotycznych gatunków roślin, zwłaszcza kaktusów albowiem na terenie parku znajduje się również ogród botaniczny. Poza tym park oferuje wiele atrakcji dla zwiedzających, takich jak pokazy z udziałem fok, papug, gadów oraz drapieżnych ptaków. Dla chętnych za dodatkową opłatą jest możliwość przejażdżki na wielbłądach czy też karmienie żyraf.
    6. Plaża Cofete – to kolejna, słynna plaża Fuerteventury, do której niestety dojazd jest utrudniony albowiem prowadzi nieutwardzoną i wyboistą drogą. Dzięki temu plaża pozostała dziewicza i nietknięta masową turystyką.

    Fuerteventura to idealne miejsce dla miłośników słońca, pięknych plaż i aktywnego wypoczynku. Dzięki łagodnemu klimatowi można tu odpoczywać przez cały rok. Wyspa oferuje także niezwykłe krajobrazy – od wulkanicznych wzgórz po pustynne wydmy w Parku Naturalnym Corralejo. To doskonałe miejsce zarówno na relaks, jak i aktywny wypoczynek, a lokalna kuchnia i hiszpańska atmosfera dodają uroku każdej wizycie.

    Oasis Park
    Oasis Park
    Popcorn Beach
    Popcorn Beach
    Betancuria
  • Hiszpania, Lanzarote: Perła Wysp Kanaryjskich

    29 grudnia, 2024
    Mirador del Rio

    Lanzarote, pierwsza z odwiedzonych przez nas Wyspa Kanaryjska; tak nas zachwyciła swoim klimatem i różnorodnością, że w kolejnych latach w sezonie jesienno- zimowym jeździliśmy w tamte rejony odkrywać piękno pozostałych wysp. W skład archipelagu Wysp Kanaryjskich oprócz Lanzarote wchodzą jeszcze Teneryfa, Gran Canaria, Fuerteventura, La Gomera, La Palma i El Hierro. Wyspy te pod względem geograficznym należą do Afryki, natomiast pod względem politycznym to tereny autonomiczne zaliczane do terytorium Hiszpanii. Ze względu na swoje położenie to fajna opcja na wyjazd w okresie ferii dla miłośników słońca, ciepła, kąpieli i plażowania ( cieplejsze przeważnie są południowe regiony Wysp Kanaryjskich w stosunku do północnych, różnica potrafi wynosić nawet kilka stopni). Nie należy jednak nastawiać się na upały, ale te 25 stopni w południe w środku naszej zimy jest jak najbardziej realną temperaturą na Wyspach Kanaryjskich.

    Jameos del Agua

    Lanzarote wciąż czaruje swoją niezwykłą mieszanką przyrody i kultury. Odkryjcie ze mną fascynujące zakątki tej wyspy, gdzie lawa spotyka ocean, tworząc unikalne krajobrazy.

    Zacznijmy od Parku Narodowego Timanfaya, gdzie widok na krajobraz skalistych wulkanów zapiera dech w piersiach. Tu natura prezentuje się w swej surowej piękności, ukazując siłę i majestat wulkanicznej historii wyspy. Krajobraz parku opisywany jest często słowami: księżycowy, dramatyczny, diabelski. Najlepiej jednak zobaczyć to miejsce na własne oczy ponieważ nie przypomina żadnego innego. To co najbardziej zaskakuje to gama kolorów. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wszystko jest czarne, jednak już po chwili można zauważyć brązy, czerwienie, żółcie, pomarańcze, a także zieleń porostów i roślin powoli odzyskujących teren. To jedno z tych miejsc, które skłaniają do zadumy nad siłą natury, gdzie wrażenie robi nieziemska cisza, brak zwierząt i jedynie pojedyncze okazy drobnych roślin, które próbują powrócić na te tereny zniszczone przez wybuchy wulkanów. Na miejscu można wziąć udział w kilku ciekawych eksperymentach prezentowanych przez pracowników parku ukazujących, że ziemia w okolicy Islote de Hilario jest nadal gorąca.

    Park Narodowy Timanfaya

    Przenieśmy się teraz do malowniczego miasta Haría, znanego jako Dolina Tysiąca Palm. Ta zielona oaza to kontrast wobec surowości krajobrazu jaki prezentuje Park Timanfaya, oferując urokliwe uliczki, malownicze placówki kulturalne i niepowtarzalną atmosferę lokalnego życia.

    Jameos del Agua

    Nie można zapomnieć o wyszukanej architekturze cesarza artystów, Césara Manrique, którego dom-muzeum zaskakuje harmonią z naturą. Jego wpływ na rozwój turystyki na Lanzarote jest niepodważalny. Architekt-ekolog był przeciwnikiem budowy wielkich hoteli i ustawiania kolorowych billboardów. Promował tradycyjną, niską architekturę oraz projekty harmonizujące z otoczeniem i wykorzystujące lokalne materiały. To dzięki niemu na Lanzarote można oglądać białe domki z pomalowanymi na zielono (interior) lub błękitno (wybrzeże) drzwiami i okiennicami, poruszane przez wiatr surrealistyczne rzeźby czy też majstersztyki architektury. Stworzył wiele znaczących dzieł, które wpłynęły na krajobraz wyspy. Oto kilka z jego kluczowych dzieł:

    1. Jameos del Agua: To kompleks jaskiń utworzonych przez przepływ lawy. Manrique przekształcił je w unikalny kompleks rekreacyjny z jeziorem, ogrodem kaktusów i widowiskową salą koncertową.
    2. Mirador del Río: Zlokalizowany na północnym krańcu Lanzarote, to punkt widokowy zaprojektowany przez Manrique, oferujący spektakularne widoki na wyspę La Graciosa.
    3. Fundación César Manrique: To muzeum mieszczące się w domu artysty, prezentujące jego prace, a także pełniące rolę przestrzeni kulturalnej i edukacyjnej.
    4. El Jardín de Cactus: Ogromny ogród kaktusów, który jest jednym z ostatnich projektów Manrique. Znajduje się w dawnym kamieniołomie i jest fascynującym miejscem dla miłośników przyrody.
    5. Monumento al Campesino: Pomnik upamiętniający rolników, skupiający się na tradycyjnych elementach życia wiejskiego na Wyspach Kanaryjskich.
    Sala koncertowa w Jameos del Agua

    Zapraszam Was do kulinarnej podróży po lokalnych smakach, gdzie wyjątkowe potrawy kuchni kanaryjskiej, wzbogacone świeżymi składnikami, kuszą podniebienie każdego smakosza. Specjalnością wyspy są zupy z kukurydzy z ciecierzycą i boczkiem oraz gęstą zupa fasolowa-grochowa. Wyspa słynie też z kozich serów z Tequise, Tinajo czy San Bartolomé. Warto też spróbować słynnych ziemniaczków kanaryjskich podawanych z sosami. Na miłośników win czekają wytrawne wina białe, wina czerwone oraz wzmacniane alkoholem słodkie vino de licor z winnic El Grifo, La Geria, Castillo de Guanapay, Bodegas Mozaga czy Tinache.

    Najwięcej piaszczystych plaż rozciąga się na wschodnim i południowym wybrzeżu wyspy, gdzie ulokowane są miejscowości wypoczynkowe. Na południu wyróżnia się czarna Playa Quemada, na północy Playa de Famara, a całość dopełniają piękne i niemal bezludne plaże na wyspie La Graciosa.

    Widok na wyspę La Graciosa

    Lanzarote to nie tylko miejsce dla miłośników plażowego relaksu, ale także dla tych, którzy pragną odkryć tajemnice natury i historii, a jej klimat sprzyja uprawianiu aktywnego wypoczynku. Wprowadźcie swoje zmysły w świat tej niezwykłej wyspy i pozwólcie się zaskoczyć jej niezgłębionym pięknem.

  • Rumunia, Sybin

    5 listopada, 2023

    Wyobraź sobie miasto, gdzie czas zatrzymał się w średniowieczu, a trasę będziemy przemierzać brukowanymi uliczkami wśród kolorowych kamienic, które były świadkami dawnych wieków. Miej się jednak na baczności bo zewsząd obserwować nas będą „ domy z oczami”. Odkryjemy wspólnie unikalny urok Sybinu, który jest jednym z najważniejszych miast Transylwanii.

    Jak to często było w wielu średniowiecznych miastach, bogatsi obywatele mieszkali na innym obszarze niż chłopi. Górne Miasto historycznie należało do bogatszych Sasów, a Dolne do rzemieślników i kupców. Obie części Starego Miasta łączą liczne klatki schodowe, alejki i przejścia.

    W mieście znajdują się dwa rynki: Rynek Wielki (Piața Mare) oraz Rynek Mały (Piața Mică). Rynek Wielki to serce Sybinu i jeden z najlepiej zachowanych średniowiecznych placów w Europie. Przejdźmy się po nim razem, zatrzymując się przy Ratuszu, którego barokowa architektura i wysoka wieża kuszą by wspiąć się na szczyt i podziwiać widok na całe miasto. Z kolei w zachodniej części rynku dominuje Pałac Brukenthala, który kryje w sobie skarby sztuki i historii. Przechadzając się dalej po Rynku Wielkim, zauważysz też rzędy gotyckich i renesansowych kamieniczek w południowej i wschodniej części. Uwagę przykuwają też charakterystyczne arkady, pod którymi dawniej handlowano towarami z całej Europy.

    Wieża ratuszowa

    Wąskim przesmykiem z Rynku Wielkiego udajemy się na Rynek Mały, który jest intymniejszy, ale równie fascynujący. Jest to miejsce, gdzie mieszkańcy spotykają się, by rozkoszować się kawą lub tradycyjnymi rumuńskimi przysmakami. Centralnym jego punktem jest Most Kłamców czyli żelazny most, który według legendy zawali się, gdy przejdzie po nim kłamca. Jest to także doskonałe miejsce do podziwiania barokowych i renesansowych fasad kamienic, które otaczają plac.

    Katedra ewangelicka

    Przechodząc do duchowej sfery Sybinu warto odwiedzić katedrę ewangelicką z przełomu XIV i XV wieku, której strzelista wieża dominuje nad okolicznymi dachami domów. Kościół wyróżnia gotycka architektura i rząd ostrych, gotyckich fasad po bokach wieży sprawiających wrażenie trójkątnej attyki. Na uwagę zasługuje również prawosławna katedra św. Trójcy wzniesiona w 1906r. na wzór świątyni Hagia Sophia w Stambule. Jej bogato zdobione wnętrze zachwyca już od wejścia, zarówno freskami, jak i kolorowymi witrażami.

    Katedra św. Trójcy

    Dolne Miasto jest bardziej kameralne, mniej tu turystów, jednak nie brakuje pięknych, kolorowych domów do podziwiania. Warto tam pospacerować, albowiem miejsce to ma swój niepowtarzalny klimat.

    Sybin jak jak skarbiec, gdzie każda brukowana uliczka, każdy kamień i każda fasada opowiada historię. Gdy świat pędzi naprzód, Sybin jest jednym z tych miejsc, gdzie możemy na chwilę się zatrzymać i zgłębić bogactwo przeszłości. Usiądź w jednej z kawiarni na Starym Mieście i daj się ponieść magi tego miejsca.

  • Rumunia, zamek Korwina

    11 października, 2023

    Ukryty w sercu malowniczej Transylwanii, zamek Korwina (Corvinilor) w Hunedoara jest jednym z najbogatszych klejnotów architektonicznych Rumunii. Powstał na przestrzeni wieków i urzeka różnorodnością stylów, zgrabnie mieszając gotyk z renesansem i barokiem, co tworzy niepowtarzalną estetykę. Zamek, będący kiedyś siedzibą potężnej rodziny Corvinilor, jest otoczony mitami i legendami, które przeplatają się z prawdziwą historią i dodają mu tajemniczości.

    Do głównej bramy prowadzi malowniczy most zwodzony, który dodaje zamkowi charakteru prawdziwej fortecy średniowiecznej. Po przekroczeniu głównej bramy czekają na nas wnętrza zamku skrywające w sobie majestatyczne sale, z których każda opowiada własną historię – od modlitw w kaplicy po biesiady w sali rycerskiej. Aurę magii i przygody dodaje miejscu legenda o kruku, który podniósł zgubiony pierścień króla i stał się symbolem rodziny.

    Jednak to nie tylko piękno architektury przyciąga turystów z całego świata. Magnesem dla miłośników mrocznych opowieści jest legenda, która głosi, że słynny Vlad Palownik, nazywany też Drakulą, spędził tu czas jako więzień.

    Pomimo mrocznych opowieści zamek ten jest idealnym miejscem na zwiedzanie wspólne z dziećmi. Otoczenie zamku z pięknymi krajobrazami sprzyja rodzinnym spacerom na świeżym powietrzu. Liczne komnaty, tajemnicze korytarze i imponujące wieże pozwalają przenieść się do świata średniowiecznych zamków z damami dworu i rycerzami, a legenda o kruku na pewno zaciekawi dzieci. Wizyta na zamku to świetna okazja do rozmowy z dziećmi o historii, architekturze i życiu ludzi w dawnych czasach.

    Zamek Korwina jest więc miejscem, gdzie historia, mit i architektura splecione razem tworzą fascynującą opowieść, która czeka, abyś ją odkrył. Jeśli więc będziesz miał okazję przebywać w Transylwanii na pewno warto go wpisać na swoją listę miejsc do odwiedzenia.

  • Rumunia, zamek Bran

    1 października, 2023

    Zamek Bran ukryty w sercu Transylwanii stanowi zachwycające połączenie świata legend i autentycznej historii. Choć słynie jako dom hrabiego Drakuli, postaci spopularyzowanej przez powieść Brama Stokera, zamek ma także bogatą, rzeczywistą przeszłość, która sprawia, że jest to miejsce warte zobaczenia.

    Położony na stromej skale i otoczony pięknymi krajobrazami, zamek Bran jest wizualnym spektaklem. Od samego wejścia, zwiedzający przenoszeni są w czasie, eksplorując poszczgólne komnaty, tajemnicze przejścia i okazałe dziedzińce, które wydają się być oderwane od rzeczywistości.

    Tuż po przekroczeniu bramy zamku, zetkniesz się z mistyczną atmosferą, która zawładnie Twoją wyobraźnią. Zamek, zbudowany w XIV wieku, służył jako strategiczny punkt obronny na granicy między Transylwanią a Wołoszczyzną. Choć Vlad Palownik nie był bezpośrednio związany z tym miejscem to właśnie tutejsze mury przemawiają do wyobraźni, malując mroczne obrazy znane z opowieści o Drakuli.

    Jednak zamek Bran to nie tylko mroczne legendy. To również fascynujące miejsce z punktu widzenia architektonicznego i historycznego, z kolekcją mebli, sztuki i tekstyliów z różnych epok. Oferuje także przepiękne widoki na okoliczne wioski i góry.

    Zamek Bran łączy w sobie elementy gotyckie z romantycznymi, tworząc jednocześnie realistyczne i baśniowe otoczenie, które z pewnością zaintryguje i zachwyci każdego, kto zdecyduje się odwiedzić to magiczne miejsce na pograniczu legendy i historii.

    Podczas planowania wyprawy do Rumunii na pewno warto zarezerwować czas, aby zgłębić tajemnice zamku Bran i pozwolić się przenieść w świat, gdzie historia splata się z fikcją, tworząc krajobraz pełen magii i przygody.

  • Rumunia, kopalnia soli Salina Turda

    26 września, 2023

    Jest to zaskakująca pod wieloma względami kopalnia soli, przykład na to jak można zrobić coś fajnego w starej, nieużywanej już kopalni. To wręcz genialny pomysł, aby w takim miejscu, pod ziemią zrobić park rozrywki. Ponadto jest to najstarsza i największa kopalnia soli w Europie. Uważana jest za najpopularniejszą atrakcję turystyczną Siedmiogrodu.

    Zacznijmy jednak od początku. Już w czasach rzymskich w tym rejonie była wydobywana sól, a następnie pod koniec I w. na ruinach rzymskich swój gród Turda wybudowali osadnicy madziarscy, którzy również zajęli się eksploatacją złóż soli kamiennej. Kopalnia soli przyciągała nowych osadników, a to przyczyniało się do rozwoju i wzrostu politycznego znaczenia miasta. W XIX w. w tym regionie oprócz kopalni soli zaczęły również powstawać inne zakłady przemysłowe zajmujące się wydobywaniem kopalin.

    Wydobywanie soli w kopalni zakończono w 1932r. W. następnych latach kopalnia pełniła różne funkcje, jak chociażby schronu przeciwlotniczego w czasie II wojny światowej czy skład amunicji. W latach 1950-1992r. kopalnia była częściowo udostępniona dla zwiedzających. Następnie w latach 2008-2010 przeprowadzono adaptację kopalni do celów muzealnych, turystyczny oraz leczniczych. W skład kompleksu wchodzą trzy szyby : Terezia ( największy i najgłębszy, w którym to zorganizowany jest park rozrywki), Anton i Rudolf.

    W kopalni panuje stała temperatura przez cały rok na poziomie ok. 12 st. C oraz duża wilgotność powietrza. Do wizyty trzeba się więc odpowiednio przygotować, aby potem móc w pełni korzystać ze wszystkich atrakcji. W naszym przypadku odwiedziliśmy kopalnię latem, przy ponad 30 stopniowych upałach więc ten chłód panujący w kopalni dawał wytchnienie od upałów na zewnątrz, a zwykła bluza na długi rękaw była wystarczająca nawet dla mnie czyli osoby ciepłolubnej.

    Zwiedzając kopalnię z jednej strony widzimy całe ściany pełne czystej soli, które miejscami układają się w fantastyczne wzory oraz możemy podziwiać urządzenia służące kiedyś do wydobywania soli. Z drugiej strony to prawdziwy park rozrywki, w którym można pograć w mini golfa, kręgle, ping-ponga, bilard, pobawić się na placu zabaw, przejechać się podziemnym diabelskim młynem czy popływać łódką po jeziorze. Znajduje się tam również amfiteatr, w którym regularnie odbywają się przedstawienia czy projekcje filmów. Jeśli to mało to na terenie kopalni soli znajduje się hotel Potaissa oferujący usługi z zakresu spa, fitness i centrum zdrowia.

    Informacje praktyczne

    Kopalnia otwarta jest dla zwiedzających od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 9:00 do 17:00, ostatnie wejście godzinę przed zamknięciem. Bilety wstępu: normalny 50 lei, ulgowy 30 lei, w sezonie wakacyjnym bilet normalny kosztuje 60 lei. Opłata za parking 5 lei za godzinę.

  • Rumunia, Sinaia

    19 września, 2023

    Sinaia jest jednym z najsłynniejszych kurortów górskich Rumunii. Stanowi bardzo dobry punkt wypadowy do górskich wędrówek, a na miejscu oprócz starych, zabytkowych willi w stylu szwajcarsko-alpejskim można podziwiać również zamek Peles.

    Miejsce to upodobał sobie pod koniec XIX w. pierwszy król Rumunii Karol I, który w 1873r. zaczął budować tu swoją letnią rezydencję czyli zamek Peles. Wraz z władcą przybyli w te rejony inni możni, a miejscowość zaczęła być znana jako modny kurort górski.

    Po zaparkowaniu samochodu na parkingu udaliśmy się w kierunku zamku. Najpierw po drodze mija się pałac Pelisor, wybudowany w stylu bawarskim w 1902r. dla siostrzeńca Karola I – późniejszego króla Ferdynanda i jego żony Marii.

    Pałac Pelisor

    Następnie ukazuje się nam główny obiekt czyli zamek Peles. Jest to monumentalna budowla pełna przepychu i zdobnictwa w stylu bawarsko-szwajcarskim w duchu belle èpoque. Uwagę przykuwa strzelista wieża, boczne wieżyczki, wykusze, zdobienia w drewnie. Część fasady oraz ścian dziedzińca zdobią kolorowe freski przedstawiające sceny myśliwskie i dworskie. Podziwianie ścian dziedzińca uprzyjemnia stanie w kolejce do wejścia do wnętrza pałacu.

    Zamek Peles
    Zamek Peles

    Samo wnętrze również nie rozczarowywuje. W poszczególnych pomieszczeniach można podziwiać kunszt zdobień, kolorowe witraże w oknach, bogato zdobione żyrandole czy lustra.

    Po wyjściu na zewnątrz pozostaje do zwiedzania jeszcze ogród pałacowy, w którym znajduje się fontanna, liczne rzeźby, a to wszystko na tle szczytów górskich widocznych w oddali. Widoki są malownicze, aż chce się usiąść i zostać tam na dłużej. Nic dziwnego, że pierwszy król Rumunii Karol I wybrał to miejsce na swoją letnią rezydencję, a w czasach komunizmu sam Ceausescu i inni partyjni notable często gościli w tych stronach.

  • Rumunia, droga transfogaraska

    11 września, 2023

    Szosa transfogaraska, jedna z dwóch najbardziej znanych dróg Rumunii, a jednocześnie jedna z trudniejszych i emocjonujących dróg górskich w Europie. Droga dla osób o silnych nerwach, pełna podjazdów i stromych zakrętów. Nie bez przyczyny jest czynna/ otwarta tylko przez część roku. Przejazd nią jest możliwy tylko od końca czerwca do października, w zależności od warunków pogodowych. Z drugiej strony sława tej drogi jest tak duża, że w sezonie są tam tłumy, droga jest zakorkowana, a znalezienie miejsca parkingowego potrafi graniczyć z cudem.

    Parking i schronisko przy jeziorze

    Droga powstała w latach 70. XX w. dzięki wielkiemu nakładowi sił, środków i niestety ofiar ludzkich. Rzeczywistych danych o osobach, które zginęły przy budowie drogi nie ma jednakże trzeba mieć świadomość, że była to praca ciężka, w niesprzyjających warunkach atmosferycznych i na dużych wysokościach. Wystarczy tylko wspomnieć, że jeszcze na przełomie maja i czerwca zalega tam śnieg.

    Szosa transfogaraska biegnie wzdłuż wschodniego brzegu jeziora Vidraru i prowadzi w górę doliny. Następnie za schroniskiem Piscul Negru zaczynają się serpentyny i podjazdy, które ciągną się aż do tunelu położonego na wysokości ok. 2042 m n.p.m., za którym położony jest parking.

    Lacul Bâlea
    Lacul Bâlea
    Lacul Bâlea

    Parking znajduje się w pobliżu jeziora Lacul Bâlea, nad którym położone jest schronisko, a po drugiej stronie znajduje się górna stacja kolejki linowej prowadzącej z doliny Bâlea. To z tego miejsca można podziwiać ilość serpentyn i podjazdów jakie trzeba pokonać, aby dojechać na parking.

    Następnie rozpoczyna się zjazd w dół kolejnymi serpentynami poprowadzonymi w poprzek stromego zbocza, aż do ujścia doliny i skrzyżowania dróg.

    Jazdę cały czas uprzyjemniają widoki gór, a po wjechaniu w strefę lasu należy wypatrywać niedźwiedzi. Są one co prawda przed sezonem wywożone w wyższe partie gór, ale często idzie spotkać pojedyncze osobniki bytujące tuż przy drodze.

    Przejazd szosą transfogaraską na pewno stanowi niezapomniane przeżycie zarówno dla kierowcy, jak i dla pasażerów. Jest to bardziej droga dla osób o silnych nerwach oraz nie mających choroby lokomocyjnej. Widoki są bajeczne.

  • Rumunia, Bukareszt

    17 sierpnia, 2023
    Budynek parlamentu

    Bukareszt, stolica Rumunii często mylona ze stolicą Węgier, uważana za jedną z brzydszych stolic. Tymczasem nas pozytywnie zaskoczyła i oprócz brzydkich budynków z czasów poprzedniej epoki ma dużo miejsc wartych odwiedzenia. Poza tym to prężnie rozwijające się miasto, siedziba nie tylko władz Rumunii, ale również wielu firm. Jak przystało na stolicę ruch uliczny jest bardzo duży mimo, iż miasto posiada aż 5 linii metra ( 6 w budowie), gdzie tymczasem Warszawa od niedawna ma dopiero 2 linie metra.

    Za tymi brzydkimi budynkami widocznymi z ulicy często kryją się prawdziwe perełki, które zostały ukryte przed wzrokiem dyktatora z poprzedniej epoki i przetrwały do czasów obecnych. Są to piękne kościoły oraz wille pobudowane w XIX wieku. Niestety trzęsienie ziemi w latach 70 XX wieku dało preteks dyktatorowi do „odbudowy” miasta według swojej wizji, która to właśnie odbudowa rzuca się w oczy i przez to Bukareszt uznawany jest za brzydki. Na szczęście w ostatnich latach ruszyła modernizacja tych budynków i już odnowione tak nie straszą z ulicy. Trzęsienie ziemi posłużyło też za pretekst do wyburzenia tysięcy domów celem wybudowania największego budynku sławiącego przywódcę narodu czyli parlamentu. Pomijając wątek samej decyzji budowy parlamentu i kosztów z tym związanych ( zarówno finansowych, jak i społecznych) sam budynek wart jest zobaczenia zarówno z zewnątrz, jak i od środka ( udostępnionych jest kilka pięter do zwiedzania). Dopiero wtedy widać ogrom i rozmach z jakim postawiony został ten budynek oraz bogactwo jego wykończenia. Budynek oprócz tego, że jest udostępniony dla zwiedzających to nadal jest siedzibą instytucji rumuńskich oraz UE.

    Budynek parlamentu
    Sala w budynku parlamentu
    Budynek parlamentu

    Jednak stolica to nie tylko parlament. Oprócz tego jest wiele innych miejsc wartych odwiedzenia jak historyczne cerkwie, gmach Teatru Narodowego, rumuńskie Ateneum, Pałac Kasy Oszczędnościowej itp.

    To również duże, tętniące życiem miasto co widać zwłaszcza wieczorową ( nocną) porą w okolicy Starego Miasta, kiedy to temperatury, zwłaszcza latem, pozwalają trochę odetchnąć od upału. Warto wówczas przejść się deptakiem przecinającym starówkę i pospacerować wzdłuż starych kamieniczek, w których obecnie znajdują się kafejki, sklepiki i pasaże handlowe.

  • Włochy, Werona

    9 sierpnia, 2023

    Weronę odwiedziliśmy w trakcie pobytu nad jeziorem Garda. Z Peschiera del Garda bardzo łatwo jest dojechać do Werony nawet komunikacją publiczną.

    Widok ze wzgórza na miasto

    Sama Werona nas bardzo pozytywnie zaskoczyła. Do tej pory kojarzyła nam się tylko z postaciami Romea i Julii z dzieła Szekspira. Tymczasem miasto zachwyca rzymskimi i średniowiecznymi zabytkami, uroczymi, wąskimi uliczkami oraz jednolitą zabudową.

    Arena
    Arena

    Można w nim podziwiać Arenę, czyli najlepiej zachowany po Koloseum w Rzymie, amfiteatr rzymski z I w. n.e., który mieści 25 tys. osób i w którym do tej pory są organizowane różne wydarzenia kulturalne. Tuż obok Areny wznosi się XVII-wieczny Palazzo della Gran Guardia. Miejsce rzymskiego forum obecnie zajmuje Piazza delle Erbe. Przy Piazza dei Signori znajdują się Palazzo della Ragione, Loggia del Consiglio, Tribunale czy Torre dei Lamberti. Idąc dalej uliczkami Werony prędzej czy później trafimy pod dom Julii czyli Casa di Giulietta. Trudniej już będzie znaleźć dom Romea czyli Casa di Romeo, skromny budynek przy Via delle Arche. Na drugim brzegu rzeki znajduje się Teatro Romano, a zaraz za nim, na wzgórzu zbudowany został zamek św. Piotra. Oprócz tego w Weronie znajdziemy jeszcze zabytkowe kościoły, w tym katedrę, zabytkowe bramy oraz najsłynniejszą ulicę miasta czyli Via Mazzini.

    Posąg Julii
    Dom Julii ze słynnym balkonem
    Palazzo della Ragione
    Piazza delle Erbe
1 2 3
Następna strona→

Blog na WordPress.com.

 

Wczytywanie komentarzy...
 

    • Subskrybuj Zapisan/y/a
      • Piątka w Świat
      • Masz już konto na WordPress.com? Zaloguj się teraz.
      • Piątka w Świat
      • Subskrybuj Zapisan/y/a
      • Zarejestruj się
      • Zaloguj się
      • Zgłoś nieodpowiednią treść
      • Zobacz witrynę w Czytniku
      • Zarządzaj subskrypcjami
      • Zwiń ten panel